Song lyrics downloaded from: https://www.albumsongandlyrics.com ------------------------------------------ Z.B.U.K.U - Wi?? uzale?nie? ------------------------------------------ Wiesz o co chodzi ziomu?? ZBUKU, Bezczel Kontrabanda Amsterdam Co dzie? usypie Codziennie budzi mnie rano To ta muzyka, która spa?a mi z nieba jak anio? Cokolwiek by sienie dzia?o werbel na bicie tyka Uzale?niony od tego, bitów, s?ów, lubryka Tylko ja i muzyka, Nic wi?cej po za ni? Uzale?niony na grubo, #Las Vegas Parano Mówili w kó?ko to samo, ze si? nie uda (Krytycy!) Ja w formie swojego ?ycia z Bezczelem po?ykam bity Ziomek jebac profity, bale bongle, a szluga Mam tu w planach John Roberts i to na pewno si? uda A w klubach graj? dzi? nasze numery Wiec przysz?a pora ?ebym przej?? te stery Kr??? s?py i hieny, my zjemy je na ?niadanie Jeste?my na?pani rapem, jak [?] szczury w kanale Rozprzestrzeni? to dalej, jak w krysztale mefedron Naprzeciw k?amliwym Mezom Uzale?nionym [Refren: ZBUKU] x2 Rap, koka, hera, hasz, LSD razem wzi?te Nastukane flow i bit hulaj? razem pi?knie Ja odurzony d?wi?kiem man, czysta muzyka Plus dobry Amsterdam to równa si? dym w g?o?nikach Uzale?niony od muzyki, poznasz mnie g?ównie po tym Ze na scenie pale styki i wylewam siódme poty ?pam ten rap, kocham pisa? g?ste, brudne zwroty Chocia? dzisiaj o nas s?ycha? coraz cz??ciej ró?ne ploty Poprzeczka coraz wy?ej, na g?owie wi?ksza presja Kocham to i nienawidz? ? ?ycie, co ci w wersach streszczam Dobrymi wersami nakr?cony od rana Handluje strofami, jak dragami jebany Tony Montana Muzyka heroin?, nagrzany ni? dzisiaj id? Powiem wi?cej jestem w to wjebany w chuj, #Rysiek Riedel I to nie tak synku, ze robi? piosenki se Gotuje najlepsze gówno tu na rynku, #Breaking Bad Czesz? wersy w ?eb, pisze od r?ki je S?uchasz na w?asne ryzyko tego, mo?esz l?ki mie? Droga w jedn? stron?, bez powrotu, #Walter White Bez z mikrofonem, kojarz to z najlepszym sortem [Refren: ZBUKU] x2 To jakby? ca?y Amsterdam naraz wyjara? z wiadra Albo morfin? napierda? po kablach Uzale?niony na maksa, napisz? jak Kurt Cobain Mamy tylko jedne majk, jeden strza? w moj? g?ow? Jak Elvis jestem bogiem, dawka geniuszu Przesta? nie mo?esz, z nadzieja ze ka?da nast?pna tabletka pomo?e Tu ka?dy orze jak mo?e U mnie raz zgorzej, raz lepiej Jak rzucam wersy do bitu Nie powiesz mi ze nie klepie Takie rzeczy tylko w Stepie Koncert jutro gramy ADHD na scenie Czuj? si? jak nafutrowany Boy, ja te? mam dynamit Kiedy dym z nami, tu skacze Uzale?niony od rapu jak Kontrabanda, przemycamy ci takie tre?ci co daj? eufori? mi?dzy wierszami I dzisiaj na bank nie ?pisz Jebana sufitówa Kontrabanda - Bezczel, ZBUKU, Chada Flow bo bitach fruwa [Refren: ZBUKU] x2