Translation of Grande Valse Brillante by Ewa Demarczyk

From:

Muzyka: Zygmunt Konieczny
S?owa: Julian Tuwim

Ty - wódk? za wódk? w bufecie...
Oczami po sali drewnianej ? i serce ci wali (Czy pami?tasz?)
Orkiestra powoli opada przycicha
Powiada, ?e zaraz (Czy pami?tasz, jak ze mn?...?)
Ju? znalaz? twój wzrok moje oczy
Ju? suniesz ? po drodze zamroczy ?
Ju? zaraz za chwil?... (Czy pami?tasz, jak ze mn? ta?czy?e??...)
Podchodzisz na palcach i naraz nad g?ow? grzmotn??o do walca
Porywasz ? na ?ycie i ?mier? ? do ta?ca Grande Valse Brillante

Refren:
Czy pami?tasz, jak ze mn? ta?czy?e? walca
Z Pann? Madonn?, legend? tych lat
Czy pami?tasz, jak ruszy? ?wiat do ta?ca
?wiat, co w ramiona ci wpad?
Wyl?kniony blu?nierca dotula?e? do serca
W utajeniu kwitn?ce te dwie
Unoszone gor?co, unisono dysz?ce
Jak ja ca?a, w domys?ach i w mgle...
I tych dwoje nad dwiema, co te? s?, lecz ich nie ma
Bo rz?sami zakryte wnet zakryte, i w dó?
Jakby tam w?a?nie by?y i b??kitem pie?ci?y
Jedno t?, drugie t?, pó? na pó?

Gdy przez sufit przetaczasz ? nosem gwiazdy
zahaczasz
Gdy po ziemi m?ynkujesz, to udajesz si?acza
W?t?e mi??nie napr??asz, pier? cherlaw? wyt??asz
B?d? mia?a atlet? i huzara za m??a

Refren...

A tu noga ugrz?z?a, drzazga w bucie uwi?z?a
Bo ma dziur? w podeszwie mój pretendent na m??a
Ale zawsze si? wyrwie ? o, ju? wolny, odesz?o
I walcuje, szuraj?c odwini?t? podeszw?

Refren....
Translate to:

Muzyka: Zygmunt Konieczny
S?owa: Julian Tuwim

Ty - wódk? za wódk? w bufecie...
Oczami po sali drewnianej ? i serce ci wali (Czy pami?tasz?)
Orkiestra powoli opada przycicha
Powiada, ?e zaraz (Czy pami?tasz, jak ze mn?...?)
Ju? znalaz? twój wzrok moje oczy
Ju? suniesz ? po drodze zamroczy ?
Ju? zaraz za chwil?... (Czy pami?tasz, jak ze mn? ta?czy?e??...)
Podchodzisz na palcach i naraz nad g?ow? grzmotn??o do walca
Porywasz ? na ?ycie i ?mier? ? do ta?ca Grande Valse Brillante

Refren:
Czy pami?tasz, jak ze mn? ta?czy?e? walca
Z Pann? Madonn?, legend? tych lat
Czy pami?tasz, jak ruszy? ?wiat do ta?ca
?wiat, co w ramiona ci wpad?
Wyl?kniony blu?nierca dotula?e? do serca
W utajeniu kwitn?ce te dwie
Unoszone gor?co, unisono dysz?ce
Jak ja ca?a, w domys?ach i w mgle...
I tych dwoje nad dwiema, co te? s?, lecz ich nie ma
Bo rz?sami zakryte wnet zakryte, i w dó?
Jakby tam w?a?nie by?y i b??kitem pie?ci?y
Jedno t?, drugie t?, pó? na pó?

Gdy przez sufit przetaczasz ? nosem gwiazdy
zahaczasz
Gdy po ziemi m?ynkujesz, to udajesz si?acza
W?t?e mi??nie napr??asz, pier? cherlaw? wyt??asz
B?d? mia?a atlet? i huzara za m??a

Refren...

A tu noga ugrz?z?a, drzazga w bucie uwi?z?a
Bo ma dziur? w podeszwie mój pretendent na m??a
Ale zawsze si? wyrwie ? o, ju? wolny, odesz?o
I walcuje, szuraj?c odwini?t? podeszw?

Refren....